Uwielbiam Lidla
I Biedronkę
I Real
I Kauflanda w Krnovie
I Alberta w Krnovie. Tak, zwłaszcza Alberta, bo wydają co miesiąc gazetkę z przepisami, która jest cudowna, i ma piękne zdjęcia, i jest po czesku :)) ale, znów nie o tym!!
Miło tak pojechać do jednego sklepu i skomponować sobie kolację, zwłaszcza z fajnych składników.
Dzisiaj w Lidlu znalazłam kurki, kurczaka, śmietankę, pietruszkę i uwaga, hit: świeży makaron pappardelle za 2,99zł. Naprawdę, ciężko znaleźć taki makaron suchy, a ten nie dość, że jest świeży to jeszcze z mąki durum i w fajnej cenie. Porcja dla 3 osób, pomimo, że przed ugotowaniem makaronu wydaje się niewiele. No dobra, dwie osoby też dały radę :)
Przepis też nieskomplikowany, ale podaję do wiadomości:
1 pierś z kurczaka
200g kurek
pół cebuli
śmietanka 30%
natka pietruszki
makaron pappardelle
Na małej ilości oliwy z masłem podsmażyłam cebulkę. Dodałam kurczaka, pokrojonego w kostkę i obtoczonego w soli, pieprzu i oregano. Na koniec dodałam kurki, szczodrze dosoliłam i zalałam śmietanką. Dusiłam do zgęstnienia. A w międzyczasie makaron gotował się, według przepisu na opakowaniu, 3 minuty.
Szybkie i pyszne.
Zapomniałam o jednym ważnym składniku: wino!
Nie, no żartuję, akurat ten przepis nie wymaga dodania wina na żadnym etapie, ale miło wypić coś w trakcie.
(Uwaga, kryptoreklama: Martini Royale naprawdę sprawia, że świat jest piękniejszy! Wystarczą dwa kieliszki ;))
Do bezmiesnych burgerów nie byłam przekonana, choć łosoś brzmi kusząco, ale tymi kukrami to już mnie kupiłaś....
OdpowiedzUsuń